Autor Wiadomość
Anka
PostWysłany: Czw 14:21, 08 Lut 2007    Temat postu:

Spowiedz w pewien sposob zawsze, niezaleznie od wieku i tego jak czesto bedziemy do niej przystepowac bedzie nas krepowala poniewaz, spowiadajac sie przyznajemy sie do wlasnych slabosci, czesto uswiadamiamy sobie swoje upadki, a tego nikt chyba nie lubi....
a co do "nieprzyjemnych sytuacji" tego da sie uniknac..... wystarczy ze "znajdziesz" swojego stalego spowiednika... ks do ktorego zawsze bedziesz chodzila do spowiedzi. On w pewien sposob Cie pozna, Ty poznasz jego i bedzie Ci duzo latwiej. Wiem ze znaleznienie takiego ks nie jest latwe, ale naprawde warto sie rozejrzec....

troszeczke nie rozumiem sformulowania "o spowiedniku jak ujmując kolokwialnie przekaźniku, doręczycielu i głośniku." prosilabym o chociaz krotke wyjasnienie tego..
Gość
PostWysłany: Czw 11:33, 08 Lut 2007    Temat postu:

Mam trochę lat i teraz czytając posty na temat spowiedzi uświadomiłem sobie,ze nigdy nie myślałem o spowiedniku jak ujmując kolokwialnie przekaźniku, doręczycielu i głośniku.
***Secret Dream***
PostWysłany: Czw 0:39, 08 Lut 2007    Temat postu:

Chodz wiele razy to robiłam, to zawsze sie krepuje i nie lubie mówic o swoich grzechach, wiem ze to dziwne ale niestety tak juz mam Rolling Eyes Bóg i tak widzi moje grzechy. Miałam kiedyś nieprzyjemna sytuację u spowiedzi i moze dlatego nie lubie.....no nie wiem.
Gość
PostWysłany: Śro 20:56, 07 Lut 2007    Temat postu:

Zgadzam sie z Anką naprawde możesz się spowiadać własnymi słowami a im częściej przystępujesz do spowiedzi to mija "trema" i przestajesz myslec o skrępowaniu.Więc nie ma innej rady przystępuj do spowiedzi np.co miesiąc a zobaczysz ze zmienisz zdanie.Pozdrawiam Laughing
Anka
PostWysłany: Wto 22:25, 06 Lut 2007    Temat postu:

Z tego co wiem spowiedz, nawet taka zwyczajna w konfesjonale nie musi polegac na "wyklepaniu odpowiednich formulek". Przeciez najzwyczajniej w swiecie mozna poprosic ks o rozmowe... oczywiscie ks udzielajac rozgrzeszenia musi wypowiedziec okreslana formule, ale tak jest niezaleznie od tego czy spowiadasz sie w konfesjonale czy np. na Lednicy. wiec pewnych rzeczy przy spowiedzi nie da sie uniknac.....
A co do Twojego pytania, na Lednicy bylam nie raz(swoja droga Lednica jest cudowna i goraco zapraszam... Very Happy) i spowiedz tam wygladam mniej wiecej tak jak to ktos Ci przekazal, mozna sobie spokojnie usiasc i porozmawiac z ks. tyle ile bedziesz potrzebowala...
Aine
PostWysłany: Wto 22:08, 06 Lut 2007    Temat postu:

Byliście może na Lednicy? Szczerze mówiąc nie byłam sama, ale wiem z opisu przyjaciół moich, jak tam wyglądają. Na trawie siedzi kapłan, bądź zakonnik. Jeśli chcesz się wyspowiadac, siadasz kolo niego i rozmawiasz. Żadnych wyklepanych formulek. To szczerze mówiąc mi sie nie podoba w Kościele Katolickim. Na wszystko są formłuki praktycznie.

Dużo łatwiej podczas rozmowy powiedzieć, co sie przeskrobało niż wymieniając grzechy tak jakbys dyktował liste zakupów.
szelciomama
PostWysłany: Wto 19:44, 06 Lut 2007    Temat postu:

Pan Jezus ustanowil kaplanow i dziekuj Bogu ze sa bo gdyby nie ta spowiedz o ktora ci tak chodzi to nie mialbys szansy na pojednanie z Bogiem.Poza tym za kratkami kofesjonalu trzeba widziec samego Chrystusa min. na tym polega nasza wiara.Przed spowiedzia przygoyuj sie dobrze popros Ducha Św.o dar dobrej spowiedzi, o dobrego kaplana a z pewnscia nie bedziesz miec problemow.
JaTuTylkoSprzątam
PostWysłany: Czw 1:21, 18 Sty 2007    Temat postu:

Spowiedź nie potrzebuje kapłana jako kapłana ale jako człowieka. Kapłan jest tym powiernikiem któremu możemy zwierzamy ze swych słabości.
Piotrek
PostWysłany: Sob 22:06, 13 Sty 2007    Temat postu: Spowiedź

Jakie masz zdanie na temat spowiedzi a mianowicie chodzi mi o to czy spowiedź powinna być u Księdza przecież on też jest grzesznikiem.Moim zdaniem powinna odbywać sie ona bez udziału pośrednika jakim jest kapłan, tylko kierowana bezpośrednio do Boga.Ciekawy jestem co wy o tym myślicie piszcie Very Happy

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group